Hej!
Jako nałogowemu książkoholikowi kupowanie książek nie wystarcza, dlatego też gdy mogę sobie na to pozwolić chodzę do bibliotek, aby stamtąd czerpać książki, które chcę przeczytać. Gdy nie miałam limitu na wypożyczanie, potrafiłam wyjść z biblioteki nawet z 20 książkami, więc dla mnie wypożyczanie książek jest dużo bardziej uzależniające niż ich kupowanie.
Zapraszam na filmik z tym co ostatnio przytargałam z biblioteki!
Jako nałogowemu książkoholikowi kupowanie książek nie wystarcza, dlatego też gdy mogę sobie na to pozwolić chodzę do bibliotek, aby stamtąd czerpać książki, które chcę przeczytać. Gdy nie miałam limitu na wypożyczanie, potrafiłam wyjść z biblioteki nawet z 20 książkami, więc dla mnie wypożyczanie książek jest dużo bardziej uzależniające niż ich kupowanie.
Zapraszam na filmik z tym co ostatnio przytargałam z biblioteki!
ja bym to nawet i z 100 książkami potrafiła wyjść ;D
OdpowiedzUsuńGdyby nie ten limit, wyniosłabym całą bibliotekę i w sumie najlepiej bym nie oddała :D
OdpowiedzUsuńMiałam mieć odwyk od biblioteki, a tu dziś 5 książek wypożyczonych. Dobrze, ze tylko byłam w dwóch bibliotekach i używałam tylko jednej karty. Bo inaczej bym już miała zbyt dużo do czytania, a czas zawsze ucieka ;;;
http://przez-zycie-z-ksiazkami.blogspot.com/
Ja niestety wszystkie ciekawe pozycje w mojej (bardzo małej) bibliotece przeczytałam, przez co nie mam co już pożyczać ;_;
OdpowiedzUsuńU mnie niestety ograniczenie do trzech książek do wypożyczenia na raz ;/
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/